Mężczyźni i kobiety inaczej doświadczają oraz radzą sobie z emocjami, zarówno pod względem sposobu przeżywania, jak i wyrażania ich. Mężczyźni odznaczają się większą intensywnością doznań emocjonalnych, podczas gdy kobiety posiadają przeważającą ekspresywność wyrażania emocjonalnego. Efekty różnią się natomiast w zależności od rodzaju emocji, z jakimi zmagają się w danym momencie pojedyncze jednostki. Jednym z takich przykładów może być to, jak obie płcie doświadczają samotności. Jednak czy zarówno mężczyźni, jak i kobiety przeżywają ją w podobny sposób? Czy jedna płeć może być bardziej na nią narażona, niż druga?
Dzisiejszy odcinek oparty jest o nowego ebooka, którego znajdziesz na niewiem.pl – “Nie jesteś sam. Przewodnik po pokonywaniu samotności”. Współcześnie samotność jest prawdziwą plagą oraz problemem nie tylko jednostek, ale przede wszystkim całych społeczeństw. Ma ona potężną, niszczącą siłę, a do jej pokonania kluczowe jest wsparcie. Jeśli dotyczy Cię ten problem, to wpadnij po swój egzemplarz.
Stereotypy są powszechnymi poglądami lub konkretnymi uprzedzeniami, dotyczącymi określonych grup, rzeczy oraz zjawisk. Za ich pomocą można wpływać na rzeczywistość społeczną oraz opinię publiczną. Upraszczają one bowiem procesy poznawcze i sprawiają, że pewne treści rejestrowane są przez odbiorców w taki, a nie inny sposób. Powstają w ludzkim umyśle po to, aby ułatwić pojmowanie złożonej rzeczywistości. Stąd stereotypy są pewnego rodzaju skrótem myślowym, który pozwala na uporządkowanie naszego wyobrażenia o świecie.
Samo słowo stereotyp pochodzi od greckiego zestawienia słów stereo, używanego w odniesieniu do twardości i solidności oraz typos, oznaczającego model, odcisk, odbicie lub formę. Pojęcie to wprowadził do języka ogólnego Walter Lippman, pisarz oraz myśliciel, który rozważając kwestię opinii publicznej, zdefiniował stereotyp jako pewien „obraz w naszych głowach”. Równocześnie zwrócił uwagę na to, że ów obraz posiada emocjonalne zabarwienie i jest w konsekwencji zlepkiem selektywnie przyjętych informacji, które funkcjonują w otoczeniu społecznym. Tłumacząc wprost: obraz ten upraszcza nam widzenie świata. Natomiast jednym z wielu problemów związanych z jakimkolwiek stereotypem jest fakt, że nawet jeśli jest on prawdziwy w niektórych przypadkach, to z pewnością nie we wszystkich okaże się tak samo sprawdzony.
Niektóre stereotypy sugerują nam wprost, że samotność wzrasta wraz z wiekiem. Tymczasem z poprzedniego odcinka “Cichej plagi XXI wieku” wiemy, że epidemia samotności współcześnie dotyka przede wszystkim osób młodych, a także tych najstarszych. A jak wygląda samotność w zależności od płci?
To bardziej męski problem, niż mogłoby się wydawać.
W odcinku na temat cichej plagi padło wiele zatrważających statystyk na temat samotności w Polsce. Przypomnijmy: Badania przeprowadzone przez Instytut Pokolenia w sierpniu 2022 r. wskazują, że 53% Polaków doświadcza poczucia samotności, niemal 2/5 (39%) deklaruje, że często lub czasami czuje się opuszczona, a ponad 1/3 Polaków nie ma nikogo, do kogo mogłaby się zwrócić (35%). Poczucie samotności/osamotnienia dotyka niemal co drugiej młodej osoby (46%), w szczególności młodych mężczyzn – aż 55% mężczyzn do 24 roku życia doświadcza silnego poczucia samotności.
Oczywiście nie można rozpatrywać tych statystyk w kategoriach tego, że płeć męska cierpi bardziej. Raczej postarajmy się zrozumieć, skąd mogą wynikać takie dane i dlaczego problem samotności dotyka tak ogromnego odsetka, szczególnie młodych mężczyzn.
Od wczesnego dzieciństwa większość mężczyzn, będących wtedy jeszcze małymi chłopcami, była uspołeczniona w przekonaniu, że wszelkie emocje, prócz gniewu, są niedopuszczalne dla ich postawy, a proszenie o pomoc lub jej przyjęcie równoznaczne będą ze słabością. Duży odsetek starszych pokoleń był wychowywany w przeświadczeniu, że „chłopcy nie płaczą”, co oznaczało dla nich tyle, że mężczyzna nie powinien się żalić i pokazywać prawdziwych emocji.
Mężczyźni ponoszą konkretne konsekwencje podczas wyjawiania na głos swoich słabości. Są wtedy postrzegani jako ci „niewystarczająco męscy”. Wszystko się więc zapętla i prowadzi do tego, że mężczyźni niechętnie przyznają się do własnych emocji, a szczególnie do odczuwania samotności.
Mali chłopcy są, można by powiedzieć, wychowywani do rywalizacji, przyjmowania ciosów na siebie oraz niejako do samotności, przez ukierunkowane myślenie z dawnych czasów. Uczy się ich często, że powinni być twardzi, że nie wolno im okazywać słabości w żadnej sytuacji, a z problemami muszą radzić sobie sami. Są przygotowywani do konkurowania z innymi mężczyznami o dobrą karierę, atrakcyjną partnerkę, czy konkretny status społeczny. Sukcesami należy się dzielić, a porażki znosić i przetrwać w samotności. Zrobić powinni to tak, by nie okazywać własnej słabości i nie przy okazji nie narazić się na wykluczenie społeczne. Do tego paraliżujący jest już sam lęk przed tym wykluczeniem. Mężczyzna żyje w przekonaniu, że za wszelką cenę nie może przyznać się do porażki – zamiast tego musi ją znieść samemu. To wszystko związane jest z walką o status.
W okresie dojrzewania młodzi chłopcy rozpoczynają walkę o swoją pozycję i wizerunek we własnych kręgach przyjaciół oraz znajomych, aby odpowiednio zaprezentować się otoczeniu, w tym także względem płci przeciwnej. W świecie przyrody miałoby to odzwierciedlenie przykładowo w lwach, które walczą o najwyższą pozycję w stadzie z innymi samcami tego gatunku, aby zdominować konkretnego osobnika i zgarnąć dla siebie koronę władzy.
Jednak tutaj natrafiamy na pewien kłopot. Większość mężczyzn nie należy do grona samców alfa – czyli naszych metaforycznych lwów, ponieważ większość z nich jest po prostu zwykła i nie ma w tym nic złego – w końcu tak wynika z czystej statystyki i Rozkładu Normalnego.
Istnieje nawet więcej niż jeden powód, dla którego mężczyźni mogą wahać się, czy powinni się otworzyć na innych, czy też pozostać w tych czterech ścianach odosobnienia. Walka z poczuciem niższości, presja bycia „samcem alfa” oraz piętno wyrażania emocji, związanych z samotnością to częste powody, dla których czują się oni samotni.
Wraz z rosnącą liczbą samotnych mężczyzn pojawiła się także na horyzoncie rosnąca liczba samobójstw, co zaczęło stanowić poważne zagrożenie. Mężczyźni często nie potrafią sobie radzić ze swoimi emocjami i problemami, ponieważ to właśnie kultura nakłada na nich pewne ograniczenia oraz nie zachęca do otwartości czy rozmów o swoich przeżyciach i odczuciach.
Kobiety cierpią inaczej, choć równie mocno.
Oczekiwania społeczne i uwarunkowania płciowe w równym stopniu jak u mężczyzn, mogą mieć głęboki wpływ na to, jak kobiety doświadczają samotności w swoim życiu. Dziewczynki w młodości często uczy się, że ważnym jest, aby były opiekuńcze, troskliwe i pomocne. Jednakże oczekiwanie, które spoczywa na ich barkach przez wzgląd na naukę tych cech, może prowadzić do wniosku, że nie powinny być dla nikogo ciężarem ani nie powinny prosić o jakąkolwiek pomoc – jak to społeczeństwo zręcznie im wmawia. Właśnie to powoduje, że nie chcą one kontaktować się z rodziną, przyjaciółmi lub innymi bliskimi ludźmi, gdy czują się choć odrobinę samotne. Kobiety często doświadczają samotności w inny sposób, niż mężczyźni.
Istotna różnica samotności kobiet i mężczyzn objawia się przede wszystkim wtedy, gdy spojrzymy na wiek. Jak już wspominaliśmy wcześniej – społecznie oczekuje się od mężczyzn stoicyzmu, sprawczości, zaradności życiowej i zdolności do okiełznania emocji. Od kobiet natomiast oczekuje się głównie czułości, pięknego wyglądu i (zwłaszcza w konserwatywnym ujęciu) płodności, która umożliwia założenie rodziny – stworzenie tego mitycznego ogniska domowego.
Wróćmy na moment do męskiej samotności – to w ogromnej mierze problem młodych mężczyzn poniżej 24-ego roku życia, ponieważ w większości przypadków nie wpisują się oni w oczekiwania, które społeczeństwo w nich pokłada. Nie są jeszcze dostatecznie stoiccy, opanowani i sprawczy oraz nie mają dostatecznie zbudowanego statusu materialnego. Te cechy nabierają bowiem wraz z wiekiem.
Kobiety natomiast w tym samym okresie przeżywają czas największego zainteresowania ze strony innych. Okres między 20-stym a 30-stym rokiem życia kobiety to czas, w którym idealnie wpisuje się ona w swoją stereotypową rolę społeczną – osiąga szczyt atrakcyjności, płodności, czułości i dojrzałości emocjonalnej. Ich problem z samotnością zaczyna się więc później, najczęściej po 30-stym lub w okolicach 40-stego roku życia.
“W pewnym wieku bycie bez pary jest trochę jak wstydliwa choroba, do której nie wypada się przyznawać. Często, gdy nadchodzi magiczne 40 lat, kobiety zaczynają intensywne poszukiwania, nierzadko poniżej swoich standardów i oczekiwań” – mówi psychoterapeutka Marlena Ewa Kazoń.
Wynika to głównie ze społecznych oczekiwań względem atrakcyjności. W dzisiejszych czasach kobiety na całym świecie są bombardowane idealnymi standardami piękna, które nierzadko są niemożliwe do osiągnięcia. Społeczeństwo wymaga od nich perfekcyjnego wyglądu, a niespełnienie tych wymagań wiąże się z poczuciem niższości i brakiem akceptacji przez ludzi. Znajduje to odzwierciedlenie w statystykach przyjmowania antydepresantów. Z danych wynika, że kobiety ogólnie przyjmują więcej antydepresantów, niż mężczyźni (niezależnie od wieku). Jednak widzimy również, że wraz z wiekiem zapotrzebowanie na antydepresanty u kobiet wzrasta najbardziej pomiędzy przedziałem wiekowym 18-39, a 40-59. U mężczyzn wzrost w analogicznym okresie jest znacznie niższy.
Źródło: cdc.gov
Niezależnie jednak od płci, samotności doświadczają też ludzie najstarsi, którzy albo nie mają rodziny, albo rodzina jest zajęta własnym życiem. Dla seniorów samotność jest równoznaczna z utratą sensu życia, bowiem większość z nich nie ma już siły, aby realizować się w innych dziedzinach, które mogłoby rekompensować brak bliskich relacji. Również widać to na przytoczonym wcześniej wykresie, który wyraźnie pokazuje, że wraz z wiekiem rośnie zapotrzebowanie na antydepresanty.
Możesz się zastanawiać, w jakim celu dokonujemy podziału na samotność żeńską i męską, skoro koniec końców każdemu z nas chodzi o to samo – o wyjście z tego stanu, degradującego jakość naszego życia. Tu jednak należy uświadomić sobie, że chociaż cel jest podobny dla wielu osób, to strategie osiągnięcia go mogą być różne dla każdej z nich. Dużo zależy od indywidualnej sytuacji życiowej, zatem aby utorować sobie drogę wyjściową, trzeba opracować spersonalizowany plan, który może się różnić w zależności od płci, statusu społecznego, wieku lub nawet miejsca zamieszkania.
Jeśli doświadczasz samotności, lub po prostu pragniesz zrozumieć to, jak ona działa, to na niewiem.pl dostępny jest kompletny przewodnik po tej sferze ludzkiego życia.
Źródła:
1.Antidepressant Use Among Adults: United States, 2015-2018 (online), dostęp: https://www.cdc.gov/nchs/products/databriefs/db377.htm, [data dostępu: 14.12.2023].
2. Hasło: stereotyp (online), dostęp: https://sjp.pwn.pl/slowniki/stereotyp.html, [data dostępu: 14.12.2023].
3. Kobiety boją się samotności, bo to “wstydliwe i podejrzane” (online), dostęp: https://www.ofeminin.pl/swiat-kobiet/dlaczego-wspolczesne-kobiety-tak-bardzo-boja-sie-samotnosci-ekspertka-wyjasnia/rs05nnb, [data dostępu: 14.12.2023].
4. Lippman W., Public opinion, New Jersey 1991.
5. Poczucie samotności wśród dorosłych Polaków – raport (online), dostęp: https://instytutpokolenia.pl/raportosamotnosci/, [data dostępu: 14.12.2023].
6. Rozkład Normalny/ Rozkład Gaussa (online), dostęp: https://pl.wikipedia.org/wiki/Rozk%C5%82ad_normalny, [data dostępu: 14.12.2023].
7. Ryszard Jabłoński, Dlaczego Polak odbiera sobie życie częściej niż Polka? (online), rozm. przepr. A. Burton, dostęp: https://oko.press/dlaczego-polak-odbiera-sobie-zycie-czesciej-niz-polka-rozmowa-z-suicydologiem, [data dostępu: 13.12.2023].