Jako wprawny obserwator rzeczywistości, na pewno zetknąłeś się z określeniami takimi jak madka polka, bombelek, hora curka lub z innymi epitetami, negatywnie wartościującymi rodzinę. Z jednej strony żyjemy w kulturze, w której silnie gloryfikuje się macierzyństwo, a rodzina znajduje się wysoko w społecznej hierarchii. Z drugiej zaś strony, kiedy na świecie pojawia się dziecko, matka (a także rodzina) często stają się obiektem społecznego ostracyzmu i kpin ze strony otoczenia.
W dzisiejszym odcinku przyjrzymy się bliżej problemowi demonizowania zarówno matek, jak i całej rodziny we współczesnym świecie. Zobaczysz, w jaki sposób kreuje się jej obraz w mediach oraz dowiesz się, dlaczego warto zachować zdrowy rozsądek wobec takiej perspektywy.
Rodzina jako podstawowa komórka społeczna
Zapewne każdy spotkał się ze sformułowaniem, że rodzina to podstawowa komórka budująca społeczeństwo. Ale co to tak właściwie znaczy? Na rodzinę, jako podstawowy element struktury społecznej wskazywali już starożytni myśliciele i filozofowie. Arystoteles definiował ją jako podstawę struktury społeczeństwa, zaś Lukrecjusz w życiu rodzinnym upatrywał czynników łagodzących surową naturę człowieka pierwotnego.
Rodzina to wspólnota umożliwiająca życie w sensie fizycznym, psychicznym i duchowym. Jej cechą charakterystyczną jest koncentrowanie uwagi na wszystkich jej członkach, zaspokajaniu ich potrzeb, zainteresowań oraz wspomaganie rozwoju dziecka. To właśnie na dzieciach skupia się idea zakładania rodziny – rodzina ma za zadanie stworzyć dla dziecko optymalne środowisko do rozwoju na wielu płaszczyznach. Kult matki jest pochodną tego zjawiska.
Czym jest Kult matki?
Choć w Polsce nie ma jednego, określonego wzorca matki, kult “matki Polki” funkcjonuje w zbiorowej świadomości od lat. Szczególne jej znaczenie w naszym kraju ma swoje źródło w polskim tradycjonalizmie, konserwatyzmie oraz katolickich wartościach. Matka Polka jest postrzegana jako wzór kobiecości, heroizmu i poświęcenia na rzecz innych, zwłaszcza dla własnej rodziny. Mimo, że w kulturze matka przedstawiana jest jako bohaterka, obecnie można natrafić na zupełnie inny sposób jej obrazowania.
Zdaniem psycholożki klinicznej – Mary Pipher, „rodziny (…) są zagrożone, atakuje je technika, wyśmiewają media (jest nieatrakcyjna medialnie), zmiany demograficzne izolują je, siły ekonomiczne wymierzają w nie ciosy, korporacje wyrządzają krzywdę swoimi wartościami.
Jaki są przyczyny niszczenia roli matek i rodzin we współczesnym społeczeństwie? Skupimy się na 3 aspektach:
- wizerunek kreowany w przestrzeni internetowej – w internetowe dyskusje chętnie angażują się osoby roszczeniowe, przesadnie manifestujące swoje stanowisko, nierzadko popełniające błędy językowe. Oczywistym jest, iż mają one wpływ na całościowy obraz matek w Polsce. Należy jednak pamiętać, że jest to tylko nikła część społeczeństwa, która nie odzwierciedla rzeczywistości,
a pokazuje jedynie jej wycinek. Jaskrawy przykład roszczeniowej matki z grupy o tematyce alimentów
i zasiłków społecznych, w rzeczywistości nie jest reprezentatywnym przykładem całej społeczności.
Istotnym czynnikiem kształtowania negatywnego obrazu matki jest deprecjonujące określenie madki. Mianem madki określa się ironicznie, złośliwie i pogardliwie kobietę, która, w opinii mówiącego,
w przesadny sposób angażuje się w zadania wynikające z macierzyństwa, przyjmuje postawę wyższościową w stosunku do innych matek oraz postawę roszczeniową wobec wszystkich ludzi. Cechy przypisywane madkom to: niski iloraz inteligencji, niepoprawne posługiwanie się polszczyzną, wywodzenie się ze środowisk utożsamianych z patologią czy instrumentalne traktowanie ludzi (również swoich dzieci) – np. w celu zdobywania świadczeń socjalnych, zamiast skupieniu się na zdobywaniu wymarzonej pracy…
Powstaje jednak pytanie dlaczego tworzy się takie memy, w rezultacie których kreowany jest ów wizerunek? Prawdopodobnie jest to wynik poczucia niesprawiedliwości, które drzemie w społeczeństwie. Niesprawiedliwość polega na tym, że państwo jako instytucja wspiera matki zarówno materialnie jak
i w kontekście prawnym (większość spraw rozwodowych, gdzie toczy się walka o prawa do opieki nad dziećmi, wygrywają matki). W rezultacie dochodzi do tarć pomiędzy różnymi grupami społecznymi, co może manifestować się w kulturze internetowej, gdzie na różnego rodzaju forach matki potrafią bez skrupułów opowiadać o tym, jak wiele zasiłków zdobyły, lub jak łatwo przyszło im oszukać w sądzie byłego już męża. Oczywiście są to przykłady raczej anegdotyczne, jednak na tyle jaskrawe, że z łatwością przebijają się do szerszego grona odbiorców, czego efektem są między innymi memy.
- nurt poprawności i równości – być może zastanawiasz się, co to ma wspólnego z demonizowaniem matek i rodzin. Jeśli weźmiesz pod uwagę, że współcześnie głównym nurtem tak zwanych państw zachodu jest odchodzenie od tradycyjnych ról społecznych, to zrozumiesz ten mechanizm. Jeżeli porzuca się jakiś model i propaguje nowy, to oczywistym jest, że znajdą się ludzie, którzy będą krytykować ten poprzedni. Krytyka może być merytoryczna i wtedy faktycznie warto się nad nią pochylić – przykładem takiej merytorycznej dyskusji jest równość płci wobec prawa. Jednak krytyka może też przyjmować formę hejtu, chociażby hejtu internetowego, lub manifestacji poglądów poprzez oddziaływanie na emocje. Silne emocje bowiem często prowadzą do demonizowania konkretnych grup społecznych, które zostaną określone jako przeciwnicy nowego nurtu. A kto może być uznany za takiego przeciwnika? Chociażby tradycyjne (czyli dla niektórych niepostępowe) matki Polki.
- polityka rozdawnictwa – ten punkt również może wydawać się nieoczywisty, jednak po głębszym przemyśleniu wychodzi na jaw to, co się pod nim kryje. Kiedy mamy do czynienia z państwem opiekuńczym, które wspiera konkretne grupy społeczne, a innych nie wspiera, to powstają tarcia pomiędzy tymi grupami i poczucie niesprawiedliwości, o którym była mowa już wcześniej. Wyobraźmy sobie sytuację, w której mężczyźni mogą pobierać zasiłek za zostanie ojcem przed 25 rokiem życia. Taka sytuacja z pewnością doprowadziłaby do fali hejtu i komentarzy pokroju “nieodpowiedzialni i młodzi ojcowie dostają pieniądze, a ci, którzy najpierw chcą zadbać o pracę,
a dopiero później zakładać rodzinę, nie mogą liczyć na nic”.
Nie ma przypadku, że matki w memach są przedstawiane jako roszczeniowe “Madki”, które mówią daj. Tak zwane “Madki” stały się idealnym kozłem ofiarnym programów pomocowych, a osoby, którym się nie podoba rozdawnictwo, mogą do woli bić jak w bęben, wyśmiewając się z matek. Jednak trzeba podkreślić, że to nie wina ludzi, że dostają pewne świadczenia i z nich korzystają. Fakt, że korzystasz z oferowanej pomocy nie świadczy o tym, że jesteś w jakiś sposób zły i niemoralny.
Źródło: kwejk.pl
- działalność mediów – jaskrawym przykładem przedstawiania rodziny w krzywym zwierciadle są mainstreamowe media. Budują w odbiorcach poczucie, iż rodzina powinna być źródłem społecznego ostracyzmu. Posiadanie dzieci w dzisiejszych czasach staje się więc coraz większym wyzwaniem. Media kierują się oczywiście wizją zysku, a zatem jak najdłuższego utrzymania czytelnika czy widza przed ekranem. Aby tego dokonać, publikowane teksty muszą być prowokacyjne i tendencyjne.
Przeanalizujmy kilka najbardziej jaskrawych przykładów
Artykuły publikowane w Internecie często poruszają kwestię świadczeń, oferowanych przez państwo, które – zdaniem autorów, rozleniwiają ich beneficjentów oraz sprawiają, że rezygnują oni z pracy zarobkowej.
W tekstach tych często występują tajemniczy i właściwie nieweryfikowalni “czytelnicy”, którzy wypowiadają się o matkach, dzieciach i całych rodzinach w niepochlebny sposób.
Sporowi o 500 plus bardzo często towarzyszy niechęć wobec osób o niższym statusie materialnym
i wykluczonych społecznie. Beneficjenci programu często utożsamiani są z biernością, lenistwem oraz patologią.
Oto fragmenty artykułów, które przedstawiają rodziny korzystające ze świadczenia w stygmatyzujący sposób:
“Sąsiadka wyciągała ze świadczeń ponad 4 tysiące złotych. Praca jej szkodzi”.
“Roszczeniowe matki wychowują nieporadne pokolenie, które w przyszłości będzie miało problemy z nawiązywaniem kontaktów, a czasem nawet i z prawem. To plaga, z którą należy walczyć”.
Niechlubną popularnością cieszył się niedawno opublikowany artykuł Gazety.pl o tytule: “1/3 turystów to beneficjenci 500 plus. Dzieci drą się, ojcowie piją na umór”, który niemal od razu po opublikowaniu, został usunięty ze strony.
Kreowanie takiego wizerunku rodzin służy oczywiście klikalności artykułów, natomiast klikalność ta osiągana jest za pomocą dzielenia społeczeństwa.
Po pierwsze, wizja założenia rodziny może być utożsamiana ze społecznym odrzuceniem i wykluczeniem. Media, kształtując negatywny obraz rodzin, wpływają na wzbudzanie w odbiorcach powszechnego strachu – czyli pielęgnowanie przekonania, iż dziecko uniemożliwia samorealizację, a jego posiadanie jest
z różnych przyczyn nieopłacalne. Kolejnym z zagrożeń jest wrażliwość na ocenę społeczeństwa – przyszli rodzice mogą negować swoje powołanie i utwierdzać się w przekonaniu, że nie pasują do takiej roli lub się do niej nie nadają. Ważnym z aspektów jest również fałszywe przekonanie o macierzyństwie oraz nadmierne koncentrowanie się na minusach posiadania dziecka na bazie różnych materiałów dziennikarskich, dostępnych w Internecie. W artykułach często przytaczane są historie typu: nasi czytelnicy tłumaczą (…), pewien ojciec przyznał (…) – czyli anegdotyczne przypadki. Używanie takich zwrotów powoduje utratę wiarygodności, ponieważ historie te są uogólnieniami, opowiadanymi z perspektywy anonimowych czytelników. Równie dobrze doświadczenia te mogą być fałszywe. Nie zmienia to jednak faktu, że pozostają społecznie szkodliwe.
Przyczyn kryzysu instytucji rodziny można dopatrywać się w jeszcze szerszym zjawisku, jakim jest ogólny kryzys ról społecznych. Jeśli chcesz odcinek na ten temat, to daj znać w komentarzu.
W chwili obecnej rodzina, jako podstawowa wspólnota ludzka, nie jest postrzegana zbyt dobrze. Wpływ zewnętrznych czynników na obraz rodziny rośnie systematycznie. Zwłaszcza Internet to miejsce, w którym znajduje się mnóstwo niepochlebnych komentarzy względem matek oraz ich dzieci.
Celem tego odcinka było uświadomienie Ci, jak ogromną rolę w kształtowaniu obrazu rodziny pełnią czynniki zewnętrzne – w tym przede wszystkim media. Przekazy medialne mogą mieć niewiele wspólnego z rzeczywistością, nawiązują bowiem do konkretnego wycinka świata. Budują tym samym określoną narrację, koncentrując się na najbardziej wyrazistych przykładach roszczeniowych rodziców czy wiecznie awanturujących się matek, których obecność silnie zaznaczona jest np. na grupach na Facebooku. Daj koniecznie znać w komentarzu, czy Ty również spotkałeś się z demonizowaniem rodzin w swoim otoczeniu. Do usłyszenia w kolejnym odcinku.
Źródła:
1. Czuma B., Gazeta.pl zaliczyła poważną wpadkę. “Mamy srogą nauczkę” (online), dostęp: https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/gazeta-pl-wpadka-tw-wolfgang, [data dostępu: 10.09.2023].
2. Jabłonowski K., Czy pozycja ojca przed sądami jest gorsza niż pozycja matki?, dostęp: https://konkret24.tvn24.pl/polska/dzien-ojca-czy-pozycja-ojca-przed-sadami-jest-gorsza-niz-pozycja-matki-sprawdzamy-slowa-wladyslawa-kosiniaka-kamysza-i-dane-st7114899, [data dostępu: 10.09.2023].
3. Kocik L., Wzory małżeństwa i rodziny. Od tradycyjnej jednorodności do współczesnych skrajności, Kraków 2002, s. 32; Dostęp: https://repozytorium.ka.edu.pl/server/api/core/bitstreams/644adc26-a140-4af1-8e68-e5dfc3f3870d/content
4. Krzesińska – Bach B., Obraz rodziny kreowany w mediach (i przez media) — na przykładzie wybranych seriali telewizyjnych, w: “Media elektroniczne – kreujące obraz rodziny i dziecka”, pod red. J. Izdebskiej, Białystok 2008. Dostęp: https://repozytorium.uwb.edu.pl/jspui/bitstream/11320/2839/1/Beata%20Krzesi%C5%84ska-%C5%BBach_Obraz%20rodziny%20kreowany%20w%C2%A0mediach%20%28i%20przez%20media%29%20-%20na%20przyk%C5%82adzie%20wybranych%20seriali%20telewizyjnych.pdf
5. Madka [hasło w:] Obserwatorium Językowe (online), dostęp: https://obserwatoriumjezykowe.uw.edu.pl/hasla/madka/, [data dostępu: 10.09.2023].
6. Roszczeniowe matki z Facebooka i OLX wychowują przyszłych przestępców, wykolejeńców i niedorajdy życiowe (online), dostęp: https://bezprawnik.pl/roszczeniowe-matki/, [data dostępu: 11.09.2023].
7. Sąsiadka wyciągała ze świadczeń ponad 4 tysiące złotych. Praca jej szkodzi (online), dostęp: https://www.edziecko.pl/rodzice/7,79361,28442584,sasiadka-wyciagala-ze-swiadczen-ponad-4-tysiace-zlotych-praca.html, [data dostępu: 11.09.2023].