Utarło się, że w Polsce brak uśmiechu nie jest niczym nadzwyczajnym. Pewnie kojarzysz te wszystkie memy z podpisem “smiles in polish”, które dosadnie punktują nasz kraj. Dlaczego jedne narody potrafią bez problemu okazywać pozytywne emocje, a inne są określane jako smutne i ponure? Wreszcie – czemu w Ameryce mówi się “Świat jest kamerą, więc, proszę, uśmiechaj się”, a u nas funkcjonuje “Śmieje się jak głupi do sera“?
W dzisiejszym materiale zastanowimy się, dlaczego uśmiech w naszym kraju jest towarem deficytowym i dlaczego my, Polacy, tak rzadko się uśmiechamy.
Źródło: reddit.com
W 2020 roku przeprowadzono badanie, w którym zapytano m.in. o to, czy uśmiech znika z twarzy Polaków, kiedy stają się starsi. W ankietach przeprowadzonych na próbie ponad 1000 Polaków aż 30% respondentów przyznało, że z wiekiem zdarza im się uśmiechać coraz mniej. Wskazano także, że dorośli śmieją się średnio aż 14 razy rzadziej niż dzieci. Do tego ponad 20% badanych stwierdziło, że na co dzień nie uśmiecha się tak często, jak by chciało i, że zdarza się im wręcz od tego powstrzymywać!
Zadajmy sobie jednak pytanie – dlaczego tak to wygląda w Polsce?
Odpowiedzią na to jest inne badanie, przeprowadzone przez dr Jakuba Krysia, pracownika Polskiej Akademii Nauk. Okazuje się, że w niektórych krajach uśmiech wcale nie oznacza otwartości i serdeczności. W Polsce jest raczej dowodem na to, że ktoś może być wobec nas nieuczciwy i mieć nieszczere zamiary.
W eksperymencie autorstwa dr Jakuba Krysia przebadano ponad 5 tysięcy osób z 44 krajów. Uczestników poproszono o umieszczenie serii ośmiu uśmiechniętych i nieuśmiechniętych osób na skali szczerości i inteligencji. W państwach takich jak Niemcy, Szwajcaria, czy Chiny uśmiechnięte twarze były oceniane jako o wiele bardziej inteligentne, niż te, które nie były uśmiechnięte.
Jednak tutaj rysuje się ciekawe przeciwieństwo. W krajach takich jak Japonia, Indie czy Rosja śmiejący się ludzie zostali odebrani inaczej. Przedstawiciele tych państw utożsamiali uśmiech z mniejszą inteligencją.
Badanie naukowca z PAN to ważna wskazówka, dlaczego tak rzadko uśmiechamy się do siebie na polskich ulicach. Tak jak w przypadku Japonii czy Rosji, istnieje większe prawdopodobieństwo, że w naszym kraju uśmiechnięty człowiek będzie utożsamiany z nieszczerymi intencjami, niż w przypadku krajów Europy Zachodniej.
Mówi się, że śmiech to zdrowie. Co jednak, jeśli nie mamy powodów do uśmiechu? Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy może być po prostu brak powodów do radości. Życiowe problemy takie jak trudne warunki materialne, choroba czy rozpad związku z pewnością nie napawają optymizmem i trudno w obliczu takich trudności się uśmiechać. Jednak wyróżnić można także nieco głębsze powody, dla których Polacy się nie uśmiechają.
Psycholog Izabela Kielczyk wskazuje, że w naszym kraju występuje przekonanie, iż nie można okazywać zadowolenia z siebie, ze swoich osiągnięć, a powściągliwość ta jest ściśle związana z byciem Polakiem. Przecież lepiej być zmartwionym i mówić o swoich problemach, bo wtedy znajdziemy wśród innych zrozumienie. Niebezpieczne zaś jest chwalenie się swoimi sukcesami, bo wtedy zostaniemy odebrani jako zarozumiali i nieskromni, co może zaburzyć relacje społeczne. Jak mówi Izabela Kielczyk:
“U nas nie ma społecznego przyzwolenia na bycie szczęśliwym. Lepiej być zmartwionym i niezadowolonym z pracy, szefa i życia, bo wtedy spotkamy się ze wsparciem społecznym. Jak się nam powodzi, to lepiej się nie chwalić i się nie wyłamywać”.
Kiedy próbujemy zrozumieć specyficzne podejście do uśmiechu w naszym kraju, pierwszą myślą są często czasy PRL-u, w których dorastali nasi rodzice i dziadkowie. Trudna historia może być jednym z powodów braku umiejętności okazywania zadowolenia.
Jednak jak wskazuje psycholog Piotr Szarota, brak uśmiechu jest znacznie głębiej zakorzeniony w naszej kulturze. Badacz wyodrębnił kilka powodów, które mogą tłumaczyć nasze “uśmiechowe niedostatki”. Jednym z kluczowych powodów jest „orientacja na stosunki międzyludzkie”. Co to w praktyce oznacza? To stopień, w jakim ludzie (w obrębie organizacji bądź społeczności) zachęcają innych i nagradzają ich za życzliwość, altruizm, hojność i uczciwość. Jak się okazuje, najlepiej w tym rankingu wypadły kraje Azji Południowej, a Polska zajęła dopiero 52. miejsce.
Istnieją kraje, które wyróżnia wysoki czynnik orientacji na innych ludzi. Przykładami takich krajów jest choćby Tajlandia czy Indonezja. Jednak jeśli myślimy o tym zjawisku, naszą pierwszą myślą są zazwyczaj Stany Zjednoczone. W rozumieniu Amerykanów okazywanie powierzchownej serdeczności jest społeczną normą.
W pewnych kulturach uśmiech jest czynnikiem kluczowym relacji międzyludzkich. Ma to związek z tym, że człowiek jest odpowiedzialny za samopoczucie innych i powinien wspierać emocjonalnie każdego, kto tego potrzebuje. Dlatego ludzie często się uśmiechają, nawet do nieznanych osób, a jednocześnie potrafią maskować własne, negatywne emocje.
Dr Jakub Kryś wskazał także na istotne zjawisko kulturowe, nazywane “unikaniem niepewności”. Co ono oznacza? Unikanie niepewności odzwierciedla poziom, w jakim społeczeństwo pragnie zminimalizować ryzyko porażki. Na przykład w krajach, gdzie występuje wysoki wskaźnik unikania niepewności (w Polsce, Grecji czy Ameryce Łacińskiej) raczej unika się decyzji obarczonych ryzykiem, a wprowadzanie zmian jest powolnym procesem. Wysoki wskaźnik unikania niepewności ma więc wpływ również na nastroje społeczne i wiąże się z większym poziomem niepokoju w społeczeństwie.
Psycholog Bogdan Wojciszke wskazuje także na specyficzną dla Polaków normę negatywności. Owa norma „nakazuje doświadczać świat społeczny jako zły, a więc nie ufać innym ludziom i widzieć w nich liczne przywary, porządek społeczny spostrzegać jako niesprawiedliwy i krzywdzący, zaś samego siebie – jako ofiarę złych ludzi i instytucji społecznych”.
Czy byłoby u nas spokojniej, gdyby było słońce?
Zastanawiałeś się kiedyś, jaki wpływ na codzienne funkcjonowanie ma zimny klimat? Okazuje się, że to, gdzie mieszkamy, wywiera spory impakt na nasz nastrój. Przytoczmy fragment artykułu pt. “Wpływ warunków meteorologicznych na organizm człowieka”:
“Mniejsza liczba dni słonecznych oraz niekorzystne warunki atmosferyczne nie sprzyjają życiu towarzyskiemu. Inaczej rozwijały się państwa południowe. Łagodny klimat, długi okres wegetacji, słoneczna pogoda sprzyjały bardziej rozwojowi otwartego życia społecznego. Różnice te przetrwały do dziś, wystarczy spojrzeć na powściągliwego Niemca lub Norwega na tle hałaśliwego i ekspresyjnego Włocha bądź Hiszpana”.
Czynniki atmosferyczne takie jak międzydobowa zmiana ciśnienia atmosferycznego, czy przechodzenie frontów atmosferycznych wraz z silnymi wiatrami, powodują, że u części osób występują objawy chorobowe i złe samopoczucie. Zatem czynniki atmosferyczne, w jakich żyjemy, także mają niebagatelny wpływ na nasze samopoczucie i mogą przyczyniać się do tego, że uśmiechamy się znacznie mniej, niż mieszkańcy ciepłych krajów.
Nie jest tajemnicą, że uśmiech przynosi rozmaite korzyści, np. w środowisku zawodowym. Jak podkreśla psycholog Izabela Kielczyk, pracownicy wolą szefów z poczuciem humoru, a uśmiechnięci pracownicy są postrzegani jako ci, którzy przynoszą większe korzyści w dłuższej perspektywie. Ogólnie rzecz biorąc, uśmiech w codziennym życiu sprawia, że jesteśmy znacznie lepiej postrzegani, nie tylko w pracy, lecz w każdym środowisku, w jakim się znajdujemy.
Natomiast brak uśmiechu może być źródłem nieprzyjemnych konsekwencji. W środowisku zawodowym może skutkować wystąpieniem rywalizacji, która zazwyczaj prowadzi do większego ryzyka konfliktów. Innym zagrożeniem braku uśmiechu jest to, że w takim świecie bardzo trudno jest zbudować trwałe i przyjacielskie relacje. Warto zatem uświadomić sobie, że uśmiech może znacząco wpłynąć na kontakty międzyludzkie. Miejmy na uwadze, że pozytywne nastawienie nic nie kosztuje, a może podnieść jakość codziennego życia i utrwalić więzi.
Podsumowując, Polacy rzadko uśmiechają się do siebie bez powodu. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele. Jedną z nich jest niska “orientacja na stosunki międzyludzkie”. Innym z czynników jest skromne wychowanie. Żyjemy w dość zamkniętych społeczeństwie, w którym utarło się, że nie wypada mówić o swoich sukcesach i osiągnięciach. O wiele lepiej odbierani są ci, którzy żalą się na swój los, ponieważ wtedy słuchaczom łatwiej jest się z tym doświadczeniem utożsamić. Co więcej, w krajach takich jak Polska, uśmiech bywa często brany za przejaw głupoty. A jak często Ty się uśmiechasz?
Źródła:
1.Badanie Geerta Hofstede (online), dostęp: https://mfiles.pl/pl/index.php/Badanie_Geerta_Hofstede, [data dostępu: 10.11.2023].
2. Dlaczego Polacy nie uśmiechają się do siebie? (online), dostęp: https://www.newsweek.pl/polska/dlaczego-polacy-nie-usmiechaja-sie-do-siebie-na-ulicy/eymblvf, [data dostępu: 10.11.2023].
3. Krzeszowiak J., Pawlas K., Wpływ warunków meteorologicznych na organizm człowieka (online), dostęp: https://www.environmed.pl/Wplyw-warunkow-meteorologicznych-na-organizm-czlowieka,113377,0,1.html, [data dostępu: 10.11.2023].
4. Uśmiech u Polaków – wyniki badań (online), dostęp: https://pol.mars.com/news-and-stories/press-releases/zapytalismy-polakow-jak-czesto-dziela-sie-usmiechem, [data dostępu: 10.11.2023].
5. Siewiorek R., Polak ponurak. Kiedy nauczymy się śmiać (online), dostęp: https://www.wysokieobcasy.pl/akcje-specjalne/7,175430,20299139,polak-ponurak-kiedy-nauczymy-sie-smiac.html, [data dostępu: 10.11.2023].
6. Szarota P., Polaków zmagania z uśmiechem, [w:] “Między przeszłością a przyszłością. Szkice z psychologii politycznej”, red. U. Jakubowska, K. Skarżyńska, Warszawa 2009.
7. Wszeborowska P., Dlaczego Rosjanie i Polacy się nie uśmiechają? Rząd wymyślił sposób, aby to zmienić (online), dostęp: https://innpoland.pl/144667,dlaczego-rosjanie-sie-nie-usmiechaja-czemu-polacy-tez-skapia-usmiechu, [data dostępu: 10.11.2023].