Oficjalny sklep kanału Nie wiem, ale się dowiem!

Narażanie zdrowia kobiet dla zasięgów. GOATS: Wardęga, Izak, Boxdel, Gola, Błoński

Dzisiejszy odcinek będzie o tym, jak legalnie można eksperymentować na ludziach. Wystarczy opakować wszystko jako wydarzenie sportowe, na którego czele stoją znani twórcy z wysoką pozycją na YouTube. Treści, które za chwilę zobaczysz, nie zostały oznaczone jako te, przeznaczone dla dorosłych lub nie posiadają ostrzeżenia o drastycznych scenach. Dlatego ostrzegam – program, o którym będziemy dziś rozmawiać, został tak stworzony, aby szokować, pokazywać przemoc i wywołać niepokój u widza. 

Żeby dobrze zrozumieć to, co wydarzyło się w Goats, bo o tym programie mowa, warto najpierw poznać eksperyment Milgrama. Jak możemy przeczytać w encyklopedii Britannica:

Do eksperymentu rekrutowano ochotników, którzy byli przekonani, że biorą udział w badaniu naukowym, dotyczącym pamięci i nauki. W eksperymencie występował autorytet [w tym miejscu warto dodać, że był to zawodowy aktor o bardzo oficjalnym wyglądzie, ubrany w fartuch laboratoryjny], […] który instruował ochotnika wcielającego się w „nauczyciela”, aby ten aplikował bolesne, a nawet niebezpieczne wstrząsy elektryczne „uczniowi”.

Następnie poinstruowano nauczycieli, jaką „karę” wymierzą elektrowstrząsy – obejmowały one 30 poziomów wstrząsów, o napięciu od 15 do 450 woltów. Każdy nauczyciel sam został porażony prądem 45 V, aby lepiej zrozumieć karę, jaka spotka ucznia. Następnie nauczyciel zadawał uczniowi serię pytań, na które każda błędna odpowiedź wywoływała u ucznia coraz silniejszy wstrząs. 

Aktor grający ucznia, siedzącego poza zasięgiem wzroku nauczyciela, miał nagrane wcześniej reakcje na te wstrząsy, od jęków bólu po krzyki i błagania, twierdzenia, że ​​cierpi na chorobę serca, a ostatecznie śmiertelną ciszę. 

Eksperymentator, pełniąc rolę autorytetu, zachęcał nauczycieli do dalszego stosowania wstrząsów, informując ich za pomocą scenariuszy odpowiedzi, że eksperyment musi być kontynuowany pomimo krzyków i błagania o zaprzestanie. Niepokojąco duża liczba nauczycieli była skłonna przejść do maksymalnego poziomu napięcia, pomimo próśb ucznia i rzekomego niebezpieczeństwa kontynuowania.

Opis tego eksperymentu może wydawać się przerażający, jednak powinien dawać do myślenia, w jaki sposób ludzie są w stanie się zachowywać, kiedy na ich decyzje wpływają autorytety. Powoduje to poczucie zdjęcia odpowiedzialności z samego siebie i przerzucenia jej na autorytet. W rezultacie człowiek, który ulega presji autorytetu, jest w stanie posunąć się do wielu, często nieprzewidywalnych zachowań. 

Taka polska wersja eksperymentu “na ile uczestnicy mogą zaufać autorytetom” pojawiła się na kanale Goats, w odcinku: “GOATS vs LEXY”. Z tym że tutaj nie było podstawionych aktorów. Rolę organizatorów pełnili: Sylwester Wardęga, Michał Boxdel Baron, Wojciech Gola, Piotr “Izak” Skowyrski oraz Kacper Błoński.

Uczestniczki zostały zrekrutowane m.in. z poprzedniego show randkowego. To młode dziewczyny, które postanowiły wykorzystać okazję na wzięcie udziału w wydarzeniu MOVE 2, co jest równoznaczne z okazją na zaistnienie i zdobycie sławy.

Tak jak w przypadku Eksperymentu Milgrama – był człowiek w fartuchu laboratoryjnym, mającym ukazywać autorytet, tak tutaj autorytetami stojącymi nad uczestnikami są influencerzy, decydujący o przebiegu zawodów.

1. Etap

W tej konkurencji uczestniczki miały do pokonania tor, przy jednoczesnym prowadzeniu piłki. Na torze znajdowały się różne przeszkody, takie jak opony, zbiornik z wodą i belki siana. Konkurencja była podobna do znanego z pokonywania przeszkód Runmageddonu. Już od samego początku możemy mieć wątpliwości, czy na pewno można to określić jako wydarzenie sportowe, ponieważ pada zdanie: Zasady dowolne, można się bić, tylko nie zróbcie sobie krzywdy. [2:44 – 2:49]

2. Etap rywalizacji polegał na kopaniu piłką do ogromnej tarczy do darta. Im lepsza celność strzału, tym więcej punktów zdobywały uczestniczki. 

Jednak najbardziej niepokojące okazało się to, co wydarzyło się później. Zanim zostanie opisany trzeci etap, warto sobie uświadomić, że rywalizacja z każdą kolejną konkurencją stawała się coraz bardziej zacięta, a uczestniczki – zachęcane do ostrej rywalizacji. Eliminowane były zawodniczki, które nie podołały, a te, którym udało się przejść dalej, były coraz bardziej zaangażowane w chęć zwycięstwa i nagradzane aprobatą organizatorów. 

O poziomie zaangażowania decydował tak zwany efekt utopionych kosztów, który mówi między innymi, że “Im wyższy jest poziom poniesionych wcześniej kosztów, tym więcej wysiłku i czasu poświęca się na „ratowanie” projektu”.

Dziewczyny, które doszły do trzeciego etapu, zainwestowały dużo energii w rywalizację. Zatem zgodnie z tą teorią, będą bardziej zaangażowane w chęć zwycięstwa, ponieważ dużo już przeszły – o czym za chwilę się przekonamy. 

3. Etap był etapem finałowym, w którym zawodniczki miały rywalizować ze sobą bezpośrednio w parach
[13:58 –  14:09]. Uczestniczki miały za zadanie walczyć ze sobą o piłkę i jej utrzymanie. Zgodnie z regułami, jeśli nie będzie się dało wskazać zwycięzcy, o wygranej zadecyduje dogrywka. Również zgodnie z zasadami: [14:18 – 14:26]. Warto zaznaczyć, że ten etap jest podpatrzony z południowokoreańskiej produkcji Netflixa – “Physical: 100”, w której celem było odnalezienie idealnej budowy ciała człowieka na podstawie wielu testów wydolnościowych.

Reakcje uczestników


To show stanowiło dla uczestniczek przede wszystkim wyzwanie emocjonalne, w którym musiały dowieść, czy są w stanie sprawdzić się w tym, co przygotowali dla nich influencerzy. Ich poczynania były oceniane i komentowane na bieżąco przez twórców. Warto podkreślić, że uczestniczki zostały połączone w zespoły, żeby wzmocnić więzi, przynależność do grupy, a w rezultacie spotęgować rywalizację. Dlatego widać było, że dziewczyny nie chcą zawieść swojego zespołu i lidera swojej drużyny. A gdy im się nie udawało, były pocieszane.

Jednak nawet w chwili przykrości dało się słyszeć sarkastyczne “Popłacz się przed kamerą” [7:48 – 7:51].
Gdy natomiast im się udawało, były nagradzane przez swojego lidera.  Dodatkowo, wiele reakcji dziewczyn wskazuje na to, że nie były świadome tego, na co się pisały. Jedna z uczestniczek nawet się wycofała, gdy zobaczyła, w czym ma brać udział.  Przez to, że zasady były bardzo luźne, między sobą zaczęły ustalać, na co mogą sobie pozwolić [14:03].

Reakcje uczestników show pokazują, że nie było to stricte wyzwanie sportowe, tak jak chociażby w przypadku “Physical: 100” z Netflixa. Różnice między tą produkcją, a materiałem Goats były zasadnicze – zarówno w podejściu do zawodników, a także organizacji tego wydarzenia. Uczestnicy “Physical: 100″ trenowali bowiem całe życie i są profesjonalistami, żyjącymi ze sportu, tak jak zawodnicy MMA czy olimpijczycy.


Tutaj mieliśmy do czynienia z wyzwaniem emocjonalnym ludzi, nieprzygotowanych do wydarzenia: kamery, idole nastolatków (na bieżąco komentujący i zachęcający z pozycji autorytetu), rywalizacja z innymi dziewczynami, bez ustalenia dokładnych zasad oraz obietnica zagrania przeciwko LEXY – czyli wizja popularności i zaistnienia w świecie influencerskim jako główna nagroda show. 

Jest to potężny koktajl zdarzeń i okoliczności podnoszący adrenalinę, stres, zniekształcający poglądy czy zachowania – dlatego postępowanie uczestników powinno być oceniane przy uwzględnieniu tych wszystkich czynników. Na podstawie materiału Goats trudno wywnioskować, a tym bardziej oceniać, jakimi osobami są uczestniczki, ponieważ presja, oczekiwania, dopingujący influencerzy, rywalizacja, chęć przynależności i akceptacji, czy też strach przed byciem wykluczoną spowodowały, że ich zachowania były zniekształcone. 

 
To, jak uczestniczki się zachowywały, może nie odzwierciedlać dobrze, jakimi są osobami na co dzień, bo zostały pokazane w pewnym kontekście, zaprojektowanym właśnie po to, aby przetestować je do czego są zdolne. Przetestować ich granice, czyli zachowania skrajne. Nawet twórcy programu byli zaskoczeni, jak daleko posunęły się niektóre dziewczyny – co może wskazywać, że eksperyment Goats wyrwał się spod kontroli, a influencerzy niekoniecznie zdawali sobie sprawę z tego, jak wielki wpływ mają na zachowanie ludzi. Trudno obiektywnie oceniać zachowania uczestniczek, kiedy są pokazywane w zaprojektowanym środowisku, zachęcającym i normalizującym przemoc.

Rola Organizatorów


Warto zaznaczyć, że organizatorzy stworzyli idealne środowisko do sprawdzenia, jak zachowają się uczestniczki pod wpływem ich autorytetu. Już od samej zapowiedzi nagrody, że będą mogły dać z łokcia LEXY, można zauważyć nastrajanie uczestników: “Któraś da jej na boisku łokcia” [0:36 – 0:40]. Takie żarty z krzywdy odbierają powagę temu czynowi i pokazują, że przekroczenie granicy drugiego człowieka jest śmieszne, a nie poważne. 


I właśnie największym problemem tego filmu może być fakt, czemu on znajduje się na Youtube, kiedy jawnie łamie zasady platformy, a nawet nie ma oznaczenia +18. W Zasadach Youtube, w segmencie “Zasady dotyczące treści drastycznych i zawierających przemoc” znajdziemy punkty, których nie wolno łamać.


Podkreślmy – Youtube wprost podaje przykłady treści, które nie są dozwolone na tej platformie. Przeanalizujmy je pod kątem odcinka Goats:

  • Zachęcanie innych do popełniania aktów przemocy wobec poszczególnych osób lub określonej grupy. W materiale organizatorzy zachęcają do duszenia, topienia, agresji, walki pomiędzy uczestnikami, a także pokazują aprobatę wobec przemocowych zachowań.
  • Materiały filmowe, nagrania dźwiękowe lub obrazy […] przedstawiające walki uliczne, przemoc fizyczną, […] lub inne treści, które mają szokować lub wywoływać obrzydzenie. 
  • Walki, które nie są częścią wydarzeń sportowych ani nie mają profesjonalnego nadzoru. Wydarzenia przedstawione w filmie, pomimo charakteru zagrażającego zdrowiu i życiu, nie były zabezpieczone profesjonalną opieką medyczną (karetką), która mogłaby zainterweniować w razie wypadku. Obiecywanie, że przy następnej okazji będzie lepsze zabezpieczenie, nie ma znaczenia, bo ten film złamał zasady platformy.


Tak jak widzisz, Youtube traktuje swój regulamin bardzo elastycznie, w zależności od kanału. Im jesteś większym twórcą, tym na więcej najwidoczniej możesz sobie pozwolić, dopóki oczywiście sprawą nie zajmą się media mainstreamowe. Co więcej, sami twórcy przyznają się, że to, co się dzieje, jest za mocne na platformę Youtube [14:36 – 16:09]. Nawet w obliczu takich scen twórcy nie przepuścili okazji na zyskanie kilku dodatkowych followersów. Na ekranie możemy zauważyć planszę informującą, że sceny są za mocne dla platformy YouTube DLATEGO Goats zapraszają na Instagrama. Warto to podkreślić – polityka YouTube zabrania takich treści? Nie ma problemu, przecież można przenieść uwagę widzów na Instagram i tam zbudować sobie zasięgi. 

Organizatorzy są wyjątkowo zachwyceni i zadowoleni tym, co się dzieje, ignorując możliwe skutki takich “zawodów”. Sylwester Wardęga wprost mówi, że zdarzenie mu się podobało. Jednak to, że komuś się coś podoba nie znaczy, że jest to powód, aby udostępniać daną treść na platformie. Nie ważne, czy ktoś lubi walki kogutów, psów czy topiących się kobiet, to po prostu nie jest dozwolone na platformie YouTube. 


Dodatkowo Sylwester Wardęga nie przyznał się Krzysztofowi Stanowskiemu, że doszło do takich drastycznych scen. Siedział obok, próbując się wybielić, że ich program wcale nie jest taki zły, jak inni go przedstawiają. Wardęga twierdzi, że obowiązywały zasady, w których nie można się podtapiać, a dopiero w trzeciej walce zażartował, że można podtapiać [0:18 – 0:26]. Ale każdy oglądając tamten odcinek doskonale wie, że Wardęga przed konkurencją ogłosił wszystkim głośno, że podtapianie jest dozwolone do 20 sekund.

I wiele razy w filmie zachęcał do przemocy uczestników. Nie ma znaczenia, że teraz nazwie to żartem, skoro dziewczyny się go słuchały – widocznie one nie traktowały tego jako żart. Uczestniczki faktycznie się podtapiały, a podczas walk dalej były zachęcane do przemocy tekstami typu: “Podduś ją, odetnij jej tlen“. Jeśli to był żart, to najwidoczniej dziewczyny, biorące udział w show go nie zrozumiały, a jedynie napędzało to ich agresję.

Jak mogłeś zobaczyć, materiał ten dobrze obrazuje, do czego zdolne są osoby pod wpływem presji wydarzenia, autorytetów, idoli czy osób wyżej nad nimi postawionych. Zasady, format, pomysł czy autorytet prowadzących pozwoliły na stworzenie okoliczności, w których przemoc jest wynagradzana.

Show nie wygrały dziewczyny, mające najlepsze wyniki sportowe, lecz te, które odznaczały się brakiem skrupułów, agresją oraz zaryzykowały własnym zdrowiem, aby wygrać. Trzeba zadać sobie pytanie, jaki to daje przykład widzom oraz innym twórcom. Przesuwa to granice tego, co jest dozwolone medialnie. Jeśli oni – YouTuberzy o największej rozpoznawalności – tworzą treści z podtapiania, to dlaczego inni twórcy nie mieliby zrobić tego samego? W naszej ocenie jest to przecieranie szlaków internetowych dla akceptacji przemocy. 


Osoby, które wygrały to “show”, siedzą sobie na konferencji obok największych influencerów w Polsce, czy jednego z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy, Krzysztofa Stanowskiego. Daje to jasny przykład gloryfikowania osób przemocowych w mediach, które nie dostają nagrody za to, że miały dużo samodyscypliny, zaparcia czy pomysł na siebie. Nagradzana jest ich zdolność do przemocy.

Dodatkowo to “show” było opakowane jako wydarzenie sportowe. Dziewczyny, wyłonione z tego eksperymentu społecznego, siedzą na wydarzeniu, oznakowanym Canal+ Online. Jaki to daje przykład widzom i twórcom? Jeśli przemoc jest przepustką na wejście do tego kręgu, to nie ma co się dziwić, że takie środowiska przyciągają konkretne osoby.

Rodzice nie mają świadomości jak bardzo rozrywka zmieniła się na YouTube


Jeśli to można –  w przestrzeni medialnej (podtopienia, duszenie i zachęcanie do przemocy) – to czego nie można? Gdzie leży granica, po której wszyscy powiedzą “STOP – to degraduje tkankę społeczną”? Czy na pewno chcemy wychowywać nasze dzieci w społeczeństwie, w którym wchodzą one na platformę YouTube i na miejscu pierwszym karty na czasie dostrzegają konkurs przemocy, ku uciesze celebrytów?


Nagrywanie krytyki lub komentarza o takich zjawiskach jest o tyle problematyczne, ponieważ producentom takich treści zależy na tym, żebyś pokazał swoje oburzenie. Owe treści są bowiem zaprojektowane pod polaryzację i szokowanie. Taktyka “Nie ważne co mówią, ważne żeby mówili” jest bardzo skuteczna w dobie dzisiejszych algorytmów, a twórcy bezlitośnie wykorzystują to na swoją korzyść.

Następnym problemem jest zmienianie znaczeń słów oraz normalizowanie przemocy.
Przemoc jest przekształcona i łagodzona takimi słowami jak “Determinacja, Szacunek, Charakter”. Dodatkowo twórcy tego przedsięwzięcia nie ukrywali, że cieszą się z tego, co się dzieje, wybuchali śmiechem, klaskali i gratulowali. Pokazywali, że jest to po prostu dobre – czyli wyrażali aprobatę dla takich zachowań.

Co więcej osoba, która zrezygnowała i nie chciała stosować przemocy i narażać swojego zdrowia, została podsumowana przez Sylwestra Wardęgę, że to dziwne, że nie chce w tym uczestniczyć. Czy bliscy organizatorów zgodziliby się na uczestnictwo w konkurencji, w której istnieje ryzyko podtopienia w błocie, duszenia, czy przygniecenia przez oponę ciężarówki?

Dziewczyny uczestniczące w show są również przedmiotowo traktowane – kiedy zgłaszają, że tracą włosy, paznokcie słyszą bagatelizowanie problemu i zachętę do dalszej rywalizacji, czyli “odkupimy wam wszystko” bo show musi trwać. Bohaterki show narażają zdrowie dla zasięgów i, gdy w jakiś sposób tracą to zdrowie, słyszą, że nie ma problemu, bo twórcy zapewniają je: “nawet gdy uszkodzisz nos to ci kupimy”.

Film pokazuje, że Organizatorzy nie liczą się z uczuciami, emocjami, strachem a nawet fizycznym bólem. To jest główna przyczyna problemu. Wiele osób obwinia dziewczyny, biorące udział, zupełnie pomijając, kto stworzył to środowisko, kto zachęca te osoby, kto je werbuje, kto obiecuje im sławę.

 
W jednej z konkurencji zdarzył się wypadek, w którym dziewczyna upada wraz z oponą ciężarówki, ważącą od 35 do 50 kg. Tuż po zdarzeniu organizatorzy pytają tylko, czy wszystko jest w porządku. Dziewczyna pod presją i przy kamerze odpowiada, że wszystko jest okej. Dodatkowo Wardęga komentuje, że według niego to nie było mocne uderzenie. Dziewczyna w trakcie wypadku krzyczy z bólu. Co by się musiało stać, żeby można było zaliczyć że to było mocne? Tutaj też widać podejście organizatorów do uczestniczki. Przygniata cię kilkudziesięciokilogramowa opona – normalną reakcją człowieka byłoby: niezbędna jest wizyta u lekarza.

Jaką mamy reakcje w programie? Dziewczyny muszą walczyć w dogrywce. Kiedy uczestniczka mówi, że ona już nie chce, to dalej jest zachęcana: “Nie, nie. Odpocznijmy to ci przejdzie”. To jest definicja “Narażania zdrowia innych dla zasięgów”, gdzie trwające show jest ważniejsze od skutków, jakich doświadczają uczestnicy.


Presja Autorytetu jest tak duża, że musisz wygrać nawet kosztem swojego zdrowia – tylko, że stojące nad uczestniczkami autorytety nie ryzykują własnym zdrowiem. Oczywiście Internet skupił się na tych dziewczynach, zrzucając odpowiedzialność z organizatorów. Bo przecież dobrowolnie brały w tym udział, więc to ich świadoma decyzja.

To przykładowy komentarz:

Mi się wydaje że robicie z ludzi idiotów i nakładacie na to perspektywę, jakby to wszystko działo się na śmierć i życie, to dziewczyny same się zgłosiły i wiedziały, jakie będą konkurencje, i robiły to wszystko po to, aby dostać trochę sławy.

Lub:

Co do goats to były żarty z ich strony. A poza tym dziewczyny się zgodziły na uczestnictwo. Ich wybór. 

Źródło: youtube.com

Jakaś część widowni faktycznie może uznać, że to nie jest wina organizatorów tylko dziewczyn, bo to był ich świadomy wybór. Brak empatii wobec uczestników takich wydarzeń może sprawić, że ludzie nie próbują zrozumieć trudności i presji, jakim są poddawani lub w jakiej sytuacji życiowej się znajdują. To może prowadzić do oskarżania ich zamiast oferowania wsparcia.


Nie wszyscy ludzie mogą zrozumieć takie czynniki jak presja, obietnica korzyści, problemy finansowe, problemy w rodzinie, chęć przynależności do grupy, które mogą wpłynąć na decyzje młodych dziewczyn, by wziąć udział w takich kontrowersyjnych wydarzeniach. Widownia może widzieć je jako posiadające wolną wolę i uważać, że dziewczyny same wybrały to, co robią. Jeśli nawet jeden z organizatorów powiedział, że “nie był gotów na takie coś”, to co dopiero mają powiedzieć uczestnicy, którzy odczuwali fizyczne skutki tego przedsięwzięcia oraz strach przed tym co się może wydarzyć?


Wydaje się, że osoby uczestniczące w wydarzeniu, nie są dobierane przypadkowo – musiały być nastawione na przygodę. A influencerzy swoim zachowaniem kierowali uczestników na konkretne zachowania. To tak, jakby zorganizować zawody bezdomnych, z walką o jedzenie. Też można to obronić komentarzem, że oni się na to zgodzili. Mając taką pulę dostępnych ludzi oraz autorytet jak influencerzy, zawsze znajdą się osoby, które zgodzą się na dziwne pomysły. Bycie autorytetem to nie tylko korzyści, ale przede wszystkim odpowiedzialność za osoby, które ci zaufały. Dzisiaj jutuberzy o tym zapomnieli.


Sylwester Wardęga uważa, że formatu Goats nie przedstawiają jako wzorzec. Jeśli najwięksi influencerzy w Polsce nie ustalają standardów, to kto je ustala? Dziewczyna, która wygrała, chwali, jak bardzo to show pozwoliło jej poznać siebie i wytestować charakter. To opinia osoby, która pomaga tworzyć Goats i posiada korzyści z obrony tego przedsięwzięcia. Bo gdyby powiedziała coś negatywnego na ludzi, którzy otworzyli jej drzwi do kariery, mogłaby być wykluczona z towarzystwa. 


Tłumaczenie że “następnym razem będzie lepiej” też jest godne skomentowania. Osoby z wieloletnim doświadczeniem w mediach, organizujące gale mma, tworzące treści dla milionów, posiadające sztaby ludzi, nie wpadły na to, że trzeba załatwić nie dość, że opiekę medyczną, to jeszcze udają że nie widzą przesuwających się dalej granic przemocy w internecie. 

Do tej pory nie było jeszcze tworzenia treści rozrywkowych z topienia i duszenia na YouTube, co będzie następne? Bo jeśli Wardęga, Boxdel, Izak, Błoński i Gola tworzą dosłownie igrzyska, w których można stracić zdrowie, to dlaczego inni twórcy mieliby w podobny sposób nie tworzyć filmów. Skoro najwięksi twórcy w polskim internecie ustalają takie standardy, to inni mogą mówić: “hej, Wardęga też to robił więc nie ma nic w tym złego”.

Sylwester Wardęga również nazywa zwierzętami dziewczyny, chcące zaistnieć. W swojej prywatnej konwersacji próbowały twórców Goats szantażować o 5 tys. złotych, w zamian za usunięcie jednego z materiałów na TikToku. Jeśli osoby traktowane są w ten sposób, że można je w każdej chwili wymienić – jak dziewczynę, która zgłosiła, że boi się o własne zdrowie, to nie można oczekiwać wyższych standardów, ponieważ to organizatorzy ustalają poziom.

Co ważne, zasady w tych igrzyskach obowiązują osoby na najniższym szczeblu hierarchii. Organizatorzy zaczęli opowiadać, że jak się komuś coś stanie, to odkupią rzęsy, włosy czy nos – to pokazuje podejście do zdrowia uczestniczek, które traktowane są w sposób przedmiotowy i są wyłącznie narzędziem do zdobycia wyświetleń. Czy sami organizatorzy wzięliby udział w takim przedsięwzięciu, w którym muszą zaryzykować swoim zdrowiem bez medyków i bez żadnych zasad? 

Nie mają powodu uczestniczyć w takich zawodach, bowiem to, o co walczą te dziewczyny, oni już posiadają – a są to pieniądze, sława czy dostęp do pewnych kręgów. Wojtek Gola miał niemałe problemy, gdy musiał wymienić imiona zawodniczek, które wygrały. Jeśli nie potrafił wymienić imiona tych konkretnych dziewczyn, to co z resztą uczestniczek, które tylko brały udział?

Należy zrozumieć, że odpowiedzialność za treści umieszczone na YouTube spoczywa zarówno na twórcach, jak i na samym serwisie. Twórcy mają obowiązek rozważania konsekwencji swoich działań oraz wpływu, jaki mogą mieć na widzów. Wielu z nich jednak, często pod presją konkurencji, sięga po coraz bardziej drastyczne i kontrowersyjne zagrania.

Z drugiej strony, YouTube, jako platforma, ma obowiązek monitorować i regulować treści, zamieszczane przez użytkowników. Choć strona ta wprowadza różne polityki i mechanizmy walki z treściami nieodpowiednimi lub szkodliwymi, to nadal pozostaje wiele do zrobienia, aby efektywnie kontrolować przekazy, gdzie narażone jest zdrowie uczestników ku uciesze organizatorów. 

Chciałbym Cię zostawić z przemyśleniem na koniec: Jeśli można na YouTube zachęcać do podtapiania i podduszania i robić na tym show, to czego nie można? Ciężko określić, gdzie leży granica, ponieważ ona cały czas się przesuwa. Jako społeczeństwo, codziennie niezauważalnie się gotujemy.

To efekt gotującej się żaby. Jeśli żabę wrzuci się do wrzącej wody, to momentalnie z niej wyskoczy. Natomiast, gdy włoży się żabę do garnka z zimną wodą, której temperatura stopniowo rośnie, nie zauważy, że zaczyna się gotować. Jesteśmy właśnie taką żabą w dzisiejszym społeczeństwie, w którym przemoc i pogoń za wyświetleniami jest normalizowana z dnia na dzień.


Zamiast się upokarzać i walczyć w błocie, możesz zakupić ebooka lub audiobooka o tym, jak zdobyć wymarzoną pracę i zarabiać pieniądze w godziwy sposób.  Dziękuję za dotarcie do końca i do usłyszenia w następnym odcinku.

Źródła:

1.GOATS vs LEXY (online), dostęp: https://www.youtube.com/watch?v=bIAolstzakE, [data dostępu: 25.09.2023].

2.Milgram experiment (online), dostęp: https://www.britannica.com/science/Milgram-experiment, https://www.britannica.com/science/Milgram-experiment, [data dostępu: 25.09.2023].

3.Zasady dotyczące treści drastycznych i zawierających przemoc (online), dostęp: https://support.google.com/youtube/answer/2802008?hl=pl#zippy=, [data dostępu: 25.09.2023].

4.II KONFERENCJA MOVE FEDERATION 2 (online), dostęp: https://www.youtube.com/watch?v=xEWcZXXIi9Q, [data dostępu: 25.09.2023].

Jak nie zmarnować młodości?

To nie będzie następny generyczny odcinek, lecz pełnoprawny poradnik, mający Ci pomóc ustrukturyzować Twoją młodość. Niezależnie czy masz 15, 17, czy 20 parę lat, ten materiał jest dla Ciebie. W tym odcinku przeczytasz m.in. o zagrożeniach i fałszywych przekonaniach, które mogą zmarnować Ci młodość.

Czytaj więcej »

Pato – matka influencerka

Być może zabrzmi to jak truizm, ale to, co widzisz w Internecie serio nie musi mieć nic wspólnego z rzeczywistością. Ludzie kreują się w social mediach (i poza nimi) dla różnych korzyści. Jedną z takich osób jest Ruby Franke – influencerka parentingowa, skazana za znęcanie się nad swoimi dziećmi.

Czytaj więcej »

Jestem dziewicą i nikt mnie nie akceptuje

Masz 20 kilka lat i coraz częściej dociera do Ciebie pewien przekaz dotyczący tego, że dziewictwo w tym wieku jest już powodem do wstydu. Że coś na pewno musi być z Tobą nie tak, skoro jeszcze nie dopuściłaś do siebie żadnego partnera. W dzisiejszym odcinku przyjrzymy się dziewictwu jako konstruktowi społecznemu. Spróbujemy także odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ten moment w życiu jest aż tak istotny?

Czytaj więcej »

Kult bogactwa i monetyzowanie dobroczynności

Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, dlaczego programy, pokazujące prestiż, tak dobrze się sprzedają? Dlaczego Mr. Beast i Budda notują rekordy oglądalności na YouTubie? Wreszcie – jaki wpływ mają media na nasze postrzeganie pieniędzy? O tym w dzisiejszym odcinku.

Czytaj więcej »